CHRZEST UCZNIÓW KLAS
PIERWSZYCH
Panie i Panowie! Czy wie może ktoś z Państwa jakie święto obchodzone
jest dnia 29 września? Hmm… No właśnie, też nam się wydaje, że żadne.
Dlaczego więc tego oto dnia w sali gimnastycznej naszego zespołu szkół
zgromadziła się cała międzygalaktyczna populacja zapisana w kosmicznych,
ale jakże wiarygodnych dziennikach lekcyjnych? Otóż dlatego, że
zadomowieni już na planecie Jana Kasprowicza kosmici witali przybyszów z
obcych galaktyk. W niektórych kręgach rytuał ten nazywany jest skromnie:
„Ślubowaniem klas pierwszych”. Zapraszamy do przeczytania
relacji z tej ceremonii w wielkim skrócie.
Tematem tegorocznego chrztu było „My z kosmosu”. Nie ukrywamy, że jak na
kosmitów przystało, pierwszoklasiście zrobili wszystko, aby jak
najlepiej zaprezentować planetę, z której przybyli w nasze skromne
progi. Nowoprzybyłych „gości” przywitali uczniowie klasy IIID. Ich
program artystyczny znakomicie wprowadził wszystkich w kosmiczną
atmosferę. Kolejne występy (lecz już samych pierwszoklasistów) także
podtrzymywały doskonały nastrój panujący w sali kosmicznej… przepraszam,
sali gimnastycznej. Klasa IAB zabrała nas w podróż na Jowisza. Uczniowie
tej klasy jak to umysłu ścisłe, dokładnie i bardzo dogłębnie sprawdzały
źródła wody, a na koniec okazały nam fantastyczny
kask wypełniony znaleziona wodą. Ach… Co to był za kask!
Planetę Mars mieliśmy okazję poznać dzięki humanistom z ICD. Przekonali
nas krewnymi kultowych Smerfów oraz Prosiaczka w wersji kosmicznej.
Talent kontaktów międzygalaktycznych przydał się uczniom tej klasy do
sprowadzenia Mariolki-połączenie równie odważne, co trafione.
Prawdziwymi kosmitami okazali się uczniowie technikum
ekonomistyczno-informatycznego. Jednak ten rodzaj kosmitów nie okazał
swoich kontaktów międzygalaktycznych… Stwierdzili oni bowiem, że na ich
planecie świąt się nie obchodzi. No cóż, widocznie wolą nie dzielić się
swoją tradycją z nami. Ale mimo to, przyjęliśmy ich na naszą planetę
równie serdecznie jak resztę uczniów.
Aby okazało się jak mocnym światłem świecą nasze nowe gwiazdy, starsi
kosmici z dobrych stref zwanych „maturzyści”
przygotowali mnóstwo konkursów i każdy miał okazję być takową gwiazdą…
albo chociaż księżycem.
Po uroczystym ślubowaniu nowych
obywateli naszej gościnnej i otwartej planety Jana Kasprowicza wszyscy
odetchnęli z ulgą – nie obowiązywał już czas międzygalaktycznego strachu
przed nowym lądem ze strony nowoprzybyłych. Witamy nowych kosmitów, mamy
nadzieję, że będzie Wam dobrze na naszej planecie!
Samorząd Uczniowski
<< powrót
|